Adani wygrywa ułaskawienie, gdy sojusznicy wykupują ofertę
Sukces sprzedaży akcji o wartości 2,5 miliarda dolarów był wątpliwy po tym, jak amerykański sprzedawca oskarżył jeden z największych indyjskich konglomeratów o oszustwo
Najbogatszy człowiek w Azji zapewnił sobie wsparcie w wysokości 2,5 miliarda dolarów w obliczu oskarżenia amerykańskiego sprzedawcy krótkiego, że popełnia „największe oszustwo w historii korporacji”.
Indyjski potentat Gautam AdaniFlagowa firma z powodzeniem zakończyła we wtorek ofertę akcji o wartości 2,5 miliarda dolarów, otrzymując fundusze od krajowego biznesu i kluczowych inwestorów zagranicznych. Adani Enterprises” (ADANIENT.NS) cena akcji wzrosła we wtorek o około 3%, a obligacje dolarowe wyemitowane przez spółki stowarzyszone odnotowały większe wzrosty, ponieważ firma sprzedała wszystkie akcje dostępne w ofercie.
Raport sporządzony przez amerykańską firmę Hindenburg Research spowodował, że ceny akcji siedmiu spółek Adani notowanych w Indiach gwałtownie spadły w ubiegłym tygodniu, niszcząc około 68 miliardów dolarów majątku w poniedziałek. Hindenburg Research twierdzi, że rodzina Adaniego kontroluje sieć zagranicznych podmiotów, wykorzystując je do manipulowania cenami akcji i prania funduszy. Adani powiedział, że Hindenburg złośliwie powtórzył wcześniej zdyskredytowane lub oficjalnie obalone zarzuty.
Adani, bliski sojusznik premiera Indii Narendry Modiego, oskarżył o atak na jego firmę był „wykalkulowanym atakiem na Indie [i] niezależność, integralność i jakość Indian instytucje”.
Z powołaniem się na honor narodowy i obligacjami konglomeratu notowanymi z głęboko zagrożonym 30% dyskontem do wartości nominalnej, brak pełnej sprzedaży oferty groził dalszym spadkiem ceny akcji Adani i reputacja.
Podczas gdy sojusznicy Adaniego zadbali o to, aby tak się nie stało, oferta nie była całkowitym sukcesem: nie wzbudziła entuzjazmu wśród inwestorów detalicznych, których chciał przyciągnąć. Odsetki oznaczone jako akcje, które miały być oferowane z dyskontem, ostatecznie zostały wycenione powyżej rynkowej w następstwie raportu Hindenburga.
Popyt na akcje był największy ze strony zamożnych inwestorów reprezentujących indyjski biznes. Nasilili się również zagraniczni inwestorzy instytucjonalni posiadający udziały w Adani, z firmą inwestycyjną zarządzaną przez Rodzina królewska z Abu Zabi zainwestowała 400 milionów dolarów po wpompowaniu prawie 2 miliardów dolarów w firmy Adani w zeszłym roku. Abu Zabi jest częścią Zjednoczonych Emiratów Arabskich, bliskim sojusznikiem Indii.
„[Oferta] została subskrybowana dzięki kilku instytucjonalnym i dużym biurom rodzinnym” – powiedział Reuterowi analityk rynku z Bombaju. „Raport Hindenburga odbił się na nastrojach, zwłaszcza na poziomie detalicznym… a pomyślne zamknięcie [oferty] może nie być w stanie naprawić szkód w najbliższym czasie”.
Adani wystąpił publicznie po raz pierwszy od czasu publikacji raportu Hindenburga, dołączając do izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu we wtorek z okazji zakupu portu w Hajfie przez Adani Ports (ADANIPORTS.NS) we współpracy z izraelskim firma. Odniósł się do zarzutów Hindenburga.
Indiom grozi utrata reputacji dobrze uregulowanych rynków światowej klasy, jeśli decydenci, urzędnicy i społeczność biznesowa tego nie zrobią zająć się twierdzeniami Hindenburga, że Adani pozwolono pozostać niezgodnym z zasadami rynkowymi, napisał felietonista Bloomberg Mihir Sharma.
„Nie tylko indyjskie organy regulacyjne muszą upewnić się, że rozwiązują te wątpliwości bezpośrednio. To kluczowy test dla indyjskiej gospodarki rynkowej” – napisał Sharma.