Wielki krach mieszkaniowy w 2023 roku, którego nie było
Rynek mieszkaniowy ma problemy, ale powszechny spadek cen nie jest jednym z nich, według ekonomistów Zillow, którzy oświadczyli, że rynek mieszkaniowy „uniknął krachu”.
Kluczowe dania na wynos
- Rynek mieszkaniowy uniknął krachu, którego obawiali się niektórzy eksperci, twierdzą ekonomiści Zillow.
- Ceny domów, które wzrosły podczas pandemii, spadły na początku tego roku pod presją wysokich stóp procentowych kredytów hipotecznych, ale odbiły się, łagodząc obawy o bańkę na rynku nieruchomości.
- Zillow przewiduje, że ceny powrócą do stałego wzrostu, wzywając do wzrostu o 5,5% w 2023 r.
Ceny domów, które spadły na początku roku, ponownie zaczęły rosnąć, aw maju już rosły zaledwie 1% poniżej szczytu osiągnęły one w 2022 r., według krajowego indeksu cen domów S&P CoreLogic Case-Shiller. Zillow przewiduje, że ten trend się utrzyma, a ceny kończące się w 2023 r. będą o 5,5% wyższe niż na początku roku. To daleko od katastrofy, której obawiali się niektórzy eksperci.
Na przykład w marcu 2022 r. ekonomiści z Banku Rezerwy Federalnej w Dallas ostrzegali, że dane wskazują, że rynek wykazuje oznaki niezrównoważonej bańki.
Rynek mieszkaniowy został wywrócony do góry nogami w sposób, który w niczym nie przypomina klasyczne pęknięcie bańki. Bardzo niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych i wysoki popyt na mieszkania napędzały gorączkowe kupowanie i wysyłanie cen, które wzrosły o 45% między lutym 2020 r. a czerwcem 2022 r.
Podwyżki stóp stłumiły popyt
Popyt zaczął słabnąć w następstwie antyinflacyjnych podwyżek stóp procentowych Rezerwy Federalnej, które wywarły presję na wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych. Rzeczywiście, stawka oferowana za 30-letni stały kredyt hipoteczny wzrosła ponad dwukrotnie Zakres od 6 do 7%, gdzie unosiły się w tym roku.
Wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych zmniejszyło popyt ze strony kupujących. Jednak ceny pozostały wysokie, ponieważ podaż mieszkań pozostaje niska, głównie z powodu właścicieli domów nie chcą handlować swoimi stałymi kredytami hipotecznymi poniżej 4%. dla dzisiejszych wysokich.
Przy niewielkiej liczbie domów na sprzedaż kupujący nie mają zbyt dużego wpływu na żądanie niższych cen. To pozostawiło rynek mieszkaniowy stan zatoru a nie nurkowanie z nosem.
„Od początku 2022 r. rosnąca inflacja i wysiłki zmierzające do jej ograniczenia pomogły schłodzić rynek mieszkaniowy, który wydawał w ciągu ostatnich dwóch lat osiągnęły niespotykane dotąd wyżyny” — napisał starszy ekonomista Zillow, Jeff Tucker, w komentarz. „Rynek doświadczył dramatycznego spowolnienia, ale ceny osiągnęły najniższy poziom na początku 2023 r. i wydaje się, że uniknięto krachu”.
Ceny nieco spadły, zwłaszcza na niektórych przegrzanych rynkach, ale w całym kraju była to bardziej korekta niż implozja, której niektórzy obawiali się w ostatnich latach.
Zamiast katastrofy mieszkaniowej, jest branża nieruchomości przeżywa boom budowlany ponieważ budowniczowie domów widzą okazję do zaspokojenia popytu na mieszkania, który nie jest zaspokajany przez wytarte oferty istniejących domów.