Nowy Jork, Singapur zdetronizują Tel Awiw jako najdroższe miasta świata
Nowy Jork i Singapur znalazły się na szczycie listy miast o najwyższych kosztach utrzymania w tym roku, zdetronizując Tel Awiw, wynika z corocznego raportu Economist Intelligence Unit.
Wojna na Ukrainie, ograniczenia Covid w Chinach i rosnące ceny energii spowodowały najszybszy wzrost kosztów od co najmniej 20 lat, średnio o 8,1% w miastach na całym świecie. Badanie EIU, przeprowadzone na początku tego roku, śledziło ceny ponad 200 towarów i usług w 172 miastach na całym świecie i stwierdziło, że problemy z łańcuchem dostaw przyczyniły się do przyspieszenia.
Inflacja w wielu krajach osiągnęły wieloletnie maksima i spowodowały globalne spowolnienie gospodarcze, które według przewidywań będzie kontynuowane. Badanie przeprowadzone przez Geopoll na początku tego roku wykazało, że 75% z tysięcy ankietowanych na całym świecie stwierdziło, że rosnące koszty życia doprowadziły ich do znacznego obniżenia standardu życia.
Wojna wyjaśnia, dlaczego Moskwa i Sankt Petersburg miały największe wzrosty kosztów, a także przyniosły wyższe światowe ceny ropy naftowej, które spowodowały wzrost cen gazu średnio o 22% w porównaniu z rokiem poprzednim w lokalnych waluta.
Ceny gazu i energii elektrycznej również wzrosły średnio o 29% w miastach Europy Zachodniej, ponieważ region próbował odzwyczaić się od rosyjskiej energii, w porównaniu z 11% wzrostem globalnym.
Siła dolara amerykańskiego sprawiła, że miasta w USA podrożały, co wyjaśnia, dlaczego Nowy Jork po raz pierwszy znalazł się na szczycie listy. Krótka przerwa we wzroście czynszów w Nowym Jorku podczas pandemii została odwrócona i teraz osiągają nowe maksima. San Francisco i Los Angeles również znalazły się w pierwszej dziesiątce z najwyższymi kosztami utrzymania, a sześć z 10 miast o największym wzroście cen znajdowało się w USA.
Najtańszymi miastami były Damaszek, Trypolis i Teheran, odzwierciedlając borykające się gospodarki i waluty. Największe spadki w rankingach od 2021 roku miały miejsce w Sztokholmie i Luksemburgu, częściowo za sprawą wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego w Europie.
Stopy inflacji pozostają niepokojąco wysokie. Badanie przeprowadzone na początku tego miesiąca wykazało, że 70% osób twierdzi, że ceny na całym świecie będą nadal rosły, a 61% twierdzi, że stopa bezrobocia również wzrośnie. EIU powiedział, że globalny wzrost cen konsumpcyjnych spadnie do 6,5% w 2023 r., nadal wyższy niż zwykle, ale znacznie niższy niż w 2022 r.
Gdy globalna gospodarka zacznie zwalniać, stopy procentowe również spadną. O ile nie dojdzie do eskalacji wojny na Ukrainie, ceny energii, żywności i zaopatrzenia prawdopodobnie spadną w 2023 roku.