Apple wyprodukuje 6 milionów mniej iPhone'ów podczas zamieszek w Chinach
Centrum produkcyjne Apple Inc. w Zhengzhou w Chinach prawdopodobnie wyprodukuje w tym roku 6 milionów iPhone'ów mniej po miesiącu intensywnych protokołów COVID i sporów płacowych, które doprowadziły do masowych protestów i strajków.
Skala spowolnienia produkcji będzie zależała od tego, jak szybko Foxconn Technology Group, tajwańska firma prowadząca fabrykę, zdoła uzyskać pracownicy wracają do pracy na iPhone'ach 14 Max i Pro i zapełniają tysiące wolnych miejsc pracy, powiedziała w poniedziałek Bloombergowi osoba bliska tej sprawie.
Kluczowe dania na wynos
- Apple prawdopodobnie wyprodukuje w tym roku o 6 milionów mniej iPhone'ów 14 Pro i Maxs.
- Protesty wybuchły w fabryce Apple w Zhengzhou po tym, jak blokady COVID sprawiły, że pracownicy poczuli się niebezpiecznie.
- Wielu pracowników odeszło po tym, jak zaoferowano im dwumiesięczną pensję, jeśli zrezygnują.
„Szacujemy, że każdy tydzień tego zamknięcia i niepokojów kosztuje Apple około 1 miliarda dolarów strat tygodniowo sprzedaż iPhone’ów” – powiedział CNN Daniel Ives, dyrektor zarządzający ds. badań giełdowych w Wedbush Securities Biznes. „Obecnie około 5% sprzedaży iPhone'a 14 jest prawdopodobnie poza stołem z powodu tych brutalnych zamknięć w Chinach”.
Nieszczęścia Apple pojawiły się po wybuchu protestów w Chinach w miastach takich jak Szanghaj i Pekin w odpowiedzi na surowe zasady blokowania Covid, wkrótce po tym, jak XI Jinping zapewnił sobie trzecią kadencję u władzy. Protesty są największymi przejawami obywatelskiego nieposłuszeństwa w kraju od czasu masakry na placu Tiananmen w 1989 roku.
Demonstracje pokazały również, jak bardzo Apple jest zależny od kraju w zakresie produkcji iPhone'a. Chaos w placówce może przyspieszyć Apple dywersyfikacja jego produkcji do innych krajów, takich jak Indie, twierdzą eksperci. Akcje Apple spadły o 2,6% podczas porannego handlu.
Problemy w zakładzie zaczęły się w październiku, kiedy obiekt, w którym przebywa ponad 200 000 osób, został zamknięty z powodu wybuchu koronawirusa. Wielu pracowników obawiało się infekcji i postrzegało zakład jako niebezpieczny.
„Wysyłacie nas na śmierć” – powiedział jeden z pracowników kierownikowi zakładu.
Tysiące pracowników uciekło z fabryki pieszo, chociaż wielu wróciło lub zostało zastąpionych po tym, jak firma obiecała czterokrotnie zwiększyć liczbę pracowników dziennie bonusy. Ale firma nie spełniła tych obietnic, a pracownicy rozpoczęli bunt w zeszłym tygodniu, kołysząc radiowozami i przepuszczając przewagę liczebną ochroniarzy.
Protesty zakończyły się po tym, jak FoxConn obiecał zapłacić dwumiesięczne wynagrodzenie tym, którzy zdecydują się odejść.
Zakład nie powiedział, czy obsadził już wakaty dla tych, którzy odeszli, ani czy ma jakieś plany, jak przywrócić normalną produkcję.
Akcje Apple spadły o 20% w ciągu ostatnich 12 miesięcy, mniej niż 29% spadek indeksu Nasdaq Composite.